Fosowy hit stosowany głównie w gdyńskim Uchu, tutaj na zdjęciach z koncertu w warszawskiej Proximie. Małe sceny to zło, ale stawianie odsłuchów do fosy to jeszcze większy Szatan... I potem ganiają nas do kąta.
fot. Joanna 'frota' Kurkowska // Blackboxphoto.pl
PS.
Do jakiego banku?
OdpowiedzUsuńa, fakt!
OdpowiedzUsuńFakt, niektóre koncerty w Uchu są straszne przez te odsłuchy.
OdpowiedzUsuńTo nie są odsłuchy.
OdpowiedzUsuń