piątek, 16 lipca 2010

Pan Przemysław co do sceny się przyssał

Motyw na tzw. "oszusta" - bo ci co focą ze sceny mają łatwiej!


fot. Joanna 'frota' Kurkowska // Blackboxphoto.pl

13 komentarzy:

  1. O Ty! "oszust" - tak na mnie ... !
    No nie wiem czy na scenie jest łatwiej w szczególności, że tego dnia panował upał i do tego grzejące oświetlenie ...

    już Cię nie lubię ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. :P

    nie no zarcioch taki. Ze sceny jednak momentami jest latwiej, aleeeee trzeba byc nastawionym glownie na plecy muzykow:>

    OdpowiedzUsuń
  3. Łatwiej? Ja bym powiedział, że trudniej. Za takie focenie ze sceny groził mi BAN! na koncerty (ale zdjęcia faktycznie lepsze)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu błagam - czy ja mam dopisywać znaczek (IrONIA) wszędzie?:)))

    Ban grozi, ale tez zależy kiedy i dla kogo się robi..

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziewgo bana dostał kiedyś fotograf na pierwszym koncercie po reaktywacji Brygady Kryzys - w Uchu. Wlazł na scenę, coś nadepnął i zarobił od Tomka Lipnickiego takiego kopa w dupę, że podobno przeleciał nad fosą :D (JT)

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym przypadku BAN mi nie groził.
    Wejście na scenę uzgodnione z organizatorem przez zespół, który mnie wynajął do zdjęć.

    Zgodzę się z Patrykiem, na scenie wcale łatwiej się nie foci. Mało miejsca ... trzeba uważać na rozstawiony sprzęt i kable.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na scenie perspektywa jest inna, ale ani nie pobiegniesz do drugiego rogu sceny, ani się nie cofniesz szybko. Coś za coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. JArek: POWAGA?:D W Uchu? Gdyńskim? O Maryjo...no tego mi nikt nie opowiadał a anegdot znam stamtąd tyle, że ohohohoh :D

    Przemek i Paweł: co do fotografii koncertowej ze sceny to mam dla Was 5 słów. Anton Corbijn oraz Danny North. :)

    Nie jest łatwiej - tak tylko sobie ironicznie napisałam - jest inaczej, ale w dobie masowego wejścia pod scenę, zdjęcia ze sceny to rzadkość!

    OdpowiedzUsuń
  9. @Frota: na żywca nie widziałem, czytałem o tym lata temu (2003) relację ,,zdegustowanych fanow'' na legendarnych deplach (pamieta ktos jeszcze ten serwis?). Aha, no i oczywiscie Lipiński nie Lipnicki - zawsze mi sie cholera mieszają ;) (JT)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oczywiście, że pamiętamy "deple" - jedyny ślad w sieci, który o tym miejscu przypomina, to nasze forum Reggaenetu (http://forum.reggaenet.pl). Jestem na świeżo po kilku festiwalach właśnie reggae i to co zobaczyłem na jednym z nich w kwestii wchodzenia na scenę załamało mnie - znamy się z organizatorem, więc za rok coś takiego się nie powtórzy. Jest nawet dowód rzeczowy :)

    http://www.tp.com.pl/galeria/rege2010/max/11.07.2010-209.jpg

    OdpowiedzUsuń
  11. wow..moge wrzucic?:D blagam :D co za koles :D

    OdpowiedzUsuń
  12. To nie moje :) Myślę, że użycie jako cytat / komentarz powinno być w zgodzie z prawem prasowym...

    Artykuł masz tu:
    http://www.tp.com.pl/wydarzenia/nie-pomogl-nawet-syn-boba-marleya

    OdpowiedzUsuń
  13. :(
    teraz czuję się napiętnowany.

    OdpowiedzUsuń