czwartek, 22 lipca 2010

Pól dolara i jego ochrona

Sam 50 był, ziomalnie mówiąc, spoko. Ale jego ochroniarz mroził wzrokiem, porywał dusze i pozbawiał czucia w nogach. Ale od tego są bodigardy!


fot. Marta Szadowiak / Mateusz Adamiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz