poniedziałek, 4 października 2010

Sprawa dla reportera, czyli o płatnościach za zdjęcia część druga

Info pochodzi od Kasi:

"dziś kumpel podesłał mi linka, a tak się składa, że Tomka Jędrzejewskiego znam. Może też go kojarzysz, nicka ma dao, robi głównie zdjęcia dla happysad.


tak się to ładnie wpisuję w często poruszaną na fosiarzach kwestię ignorancji ludzi co do płacenia za foto. (...)

Acha, i tu oficjalna odpowiedź radnej. (...)"

Ręce opadają po prostu, ale chyba nic mnie już nie zdziwi, ale (co zauważyła też Kasia) kwota 1,500 zł zadośćuczynienia też wydaje się kontrowersyjna. Ale czy na pewno? Może nie ma innej drogi i tylko tak da się nauczyć ludzi aby nie kradli?

14 komentarzy:

  1. No opadają, szkoda słów, jeszcze stawia się w roli ofiary. Niech jeszcze napisze że to spisek lewactwa i wrogów narodu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomijając histeryczną reakcję pani polityk, to faktycznie trudno jej zarzucić, że coś ukradła. Ciała dał podwykonawca, jeśli są odpowiednie umowy z odpowiedzialną agencją, to pani polityk zamiast atakować powinna przeprosić autora i przekierować fakturę :)

    Ale jak widać załączyła się lekka paranoja...

    OdpowiedzUsuń
  3. Źle chłopak napisał. 1500zł "zadośćuczynienia" jest wygórowane.

    Wg tabeli ZPAF:
    http://www.zpaf.pl/pl/download/tabele-zpaf-04-2005.pdf?PHPSESSID=b5768b60cc56dd88c6487212aa530a01

    1 tydzień od 100zł plus 100% za homepage = 200zł *3 za przywłaszczenie = 600zł wg stawek ZPAF. Sądy różnie sądzą, deklasując amatorów i przyznając 1/3 stawek ZPAF - nie wiem jakim tytułem, skoro amator może sprzedawać zdjęcia przez bank zdjęć, który ma stawki podobne do ZPAFowych.

    1500zł natomiast byłoby całkiem przyzwoitą stawką dla amatora na udzielenie wyłącznej licencji na to jedno zdjęcie np na trzy lata :)

    Gdyby więc żądanie było sformułowane inaczej i skierowane do agencji odpowiedzialnej za stronę:

    "Zdjęcie [opis] zostało wykorzystane bezprawnie na stronie [adres], wzywam do zawarcia ze mną umowy licencyjnej w terminie 7 dni w wysokości [kwota] na okres [od - do].

    W przypadku jeśli nie chcą Państwo zakupić licencji do wykorzystania zdjęcia, proszę o natychmiastowe usunięcie ze strony i wpłatę zadośćuczynienia w wysokości [3* stawka za jeden tydzień], wyceniono na podstawie wynagrodzeń minimalnych ZPAF, w terminie 7 dni na konto [numer konta].

    Brak działań z Państwa strony uznam za dalsze naruszanie prawa autorskiego i sprawę skieruję do organów prawa."

    No, w każdym razie coś w ten deseń, ale to wtedy już lepiej zapłacić 150zł prawnikowi, który to porządnie napisze i wyśle do naruszyciela w imieniu poszkodowanego.

    A jeszcze lepiej być zarejestrowanym w jakimś banku/agencji foto i powoływać się na stawki tejże agencji, są często wyższe niż ZPAFowe :)

    W temacie tego, ile zdjęcie kosztuje, lepiej niech się Szanowna Radna już nie wypowiada, skoro nie ma bladego pojęcia :)

    pzdR!

    OdpowiedzUsuń
  4. temat prawników i fotografii to jest temat na DUŻY artykuł...a nawet bardzo duży..

    OdpowiedzUsuń
  5. http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

    OdpowiedzUsuń
  6. List pani Porowskiej jest żałosny i żenujący (pomijam fakt kulawej polszczyzny jaką jest napisany). W dodatku kompletnie nierzeczowy. Niby na jakiej podstawie ta pani twierdzi, że "zdjęcie wyłącznie budynku" nie przedstawia wartości artystycznej i nie jest chronione prawem autorskim? To jest bezczelność i brak szacunku.

    OdpowiedzUsuń
  7. czytamy:
    "Zaoferowała Panu rekompensatę pieniężną oraz ofertę współpracy. "
    wiecie ile zaoferowała? 20zł bo tyle w jej uznaniu jest warte to zdjęcie. to tak jakbym poszedł do sklepu po bułki i stwierdził "fajne bułki, ale dla mnie są warte 10gr/szt i tyle zapłacę"

    "skazuję, żew mojej" ŻEW? to jakiś nowy wyraz politycznego bełkotu?

    "dla polubownego załatwienia sprawy kwotę 50,00 złotych." miło, najpierw coś ukradnę a potem ewentualnie moge dać komuś 50zł...

    "750,00 złotych, co wydaję się kwotą dużą za pojedyncze zdjęcie, do tego wyłącznie do korzystania, nie zaś łącznie z przeniesieniem autorskich praw majątkowych, a nadto uwzględniając jego walor autorski, a to, że jest wyłącznie zdjęcie budynku. " że tak powiem może to i być zdjęcie d*, ale jeśli się takie zdjęcie używa to za takie się płaci. przeniesienie praw majątkowych? bejbi o czym ty mówisz ?!

    a cały ten list jest napisany w stylu "jestem mądra i na stanowisku to napiszę go pseudo-mądrze" nic nie wnoszący bełkot...

    btw ta sprawa wypłynęła na forum nikona, polecam obaczyć jak tam dyskusja się toczy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety do owieczek najczęściej przemawia pseudoprawniczy bełkot i postawa sugerująca 'wszystko jest pod kontrolą'.

    Szkoda, że autor się poniekąd podłożył złą formą wysuwania roszczeń, bo jakby się nie miała czego przyczepić, to by jej się naprawdę głupio zrobiło :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Btw ten wątek fosiarzy też się powinien znaleźć w linkach na stronie radnej ;)

    http://www.porowska.com/media-na-moj-temat.html

    Hmm, a może by tak wniosek do lokalnych repów, żeby radnej już nie robili zdjęć? Bo jeszcze się okaże, że nie zapłaci, niech zawczasu bojkotują :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm czyli jeśli ukradną zdjęcie do artykułu to zabezpieczyć dowody, poczekać miesiąc bo wtedy można więcej wyszarpać?

    W ogóle to ile można sobie zażyczyć za zdjęcie pożyczone w celach ilustracyjnych u całkiem poczytnego niszowego portalu o *dużej* oglądalności? Bo w sumie wiem ile za ślub wziąć, albo co dobrego mnie spotka ze strony zaprzyjaźnionego zespołu, który chciałby zdjęcia, a nie orientuję się w takich stawkach - jakiś plaat czy reklamę to jeszcze znajdę w cenniku ZPAF, ale o portalach to nic...

    OdpowiedzUsuń
  12. to jakas jedna wielka pomylka. biedna poszkodowania pani z pis. wszyscy ja atakuja, a ona przeciez ma tylko zdjecie budynku. ale to zdjecie ktos wykonal i wykonal dobrze. mozna bylo rowniez wykonac je komoreczka, miec nieostre, z nieprawdziwymi kolorami i pokrzywione cale. to sie nie placi tylko za zdjecie, a za umiejetnosci fotografa. jesli taka osoba z takim podejsciem do takich spraw ma byc prezydentem, to ja dziekuje. wysiadam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Acha, żeby było zabawniej, nasza pani kandydatka znów coś ukradła, tym razem piosenkę Anny Jantar!
    http://www.pudelek.pl/artykul/28297/kandydatka_pis_bezprawnie_uzyla_piosenki_jantar/

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy: dzięki. Tak widziałam u Artura Rawicza na blogu. Żal.pl po prostu...

    OdpowiedzUsuń